Fin Rikhard Hilska razem z żoną Katariiną spędza wakacje na fińskiej wyspie Bysket. Podczas wypoczynku rodzina trafiła na bardzo nietypowe zjawisko. Jak relacjonuje fińska gazeta „Italehti”, na butelce i w liście znajdował się antywojenny był napisany rosyjskim pismem, ale część była po angielsku. Autor napisał „Zakończcie wojnę, Putin jest mordercą” oraz „Poczta morska, proszę przeczytaj”. Jest tam też data 31 środku znajdował się także list, zaczynający się od słów „już wygraliście wojnę, nawet jeśli umarliście”. Wiadomość została zabezpieczony plastikową siatką, więc woda nie dostała się do i antyputinowski manifestList zawiera pisany ostrym językiem antywojenny manifest i krytykę Władimira Putina. Jest on oskarżany o bycie zbrodniarzem wojennym oraz wulgarnie określany „ku**ą” oraz „s*ką”.Autor pisze również o literach Z i V, używanych do oznaczania rosyjskich pojazdów walczących na Ukrainie. Mają one oznaczać „Za pobiedu” (czyli „za zwycięstwo”) oraz „Sila V Pravde” („Siła w Prawdzie”). W liście pokazane jest inne ich znaczenie – „zastrancy” i „vory” czyli „dranie” i „złodzieje”. Obiektem krytyki autora listu znalezionego w butelce byli także białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenka oraz czeczeński lider Ramzan końcu znajduje się wezwanie do rosyjskiego społeczeństwa: „obudźcie się albo umrzecie”.Wyspa Bysket znajduje się w Zatoce Fińskiej Morza BałtyckiegoPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
List w butelce' to pierwszy kawałek z projektu 'Rozliczenie', którego autorami są Poetik i SB. Pierwszy z nich odpowiada za warstwę tekstowa i wokale, drugi[Zwrotka 1: Fabijański]Zanim polegnę, nabiję ten list w butelkęNa papierze zostawię to, co najszczerszeWiem, że mam szczęście, bo znalazłem swoje miejsceNa tym pojebanym świecie... Nikt mi tego nie zabierzeTu wszędzie węże, a ja jestem nietoperzemNocą po mieście, latam pod własnym niebemDzisiaj Mercedes, a co jutro? Tego nie wiemTo obojętne, i tak mam pełne kieszеnieI nie chodzi o flex, wiеsz? Chodzi o wenęI tą cholerną potrzebę wyrażania siebieWydeptywania ścieżek i pozostawania w wierzeŻe dotrę jak najszerzej, skoro dotarłem do ciebieTo tylko przez nadzieję, przynoszę siebie jak kelnerCzuj się bezpiecznie, wiedz, że się nie zawiedzieszBędę żył wiecznie, chociażby w internecieJeśli znajdziesz się w potrzebie, u mnie zawsze masz schronienie[Refren: Fabijański & Młody Jimm]Na pustej plaży, obok tylko mowa ptakówAutobiografik pisze życie na tym trackuNiech to trafi nawet do kilkunastuRobię to dla nich, życz mi pomyślnych wiatrów[Zwrotka 2: Młody Jimm]Czasem się czuję jak na bezludnej wyspiePiszę list w butelce dla wszechobecnych istnieńA co mi z tego przyjdzie? Mam nadzieję, oczywiścieŻe same dobre rzeczy! Nie zaprzeczysz, mordo, czyż nie?W pełni świadomy, w pełni oddanyBy robić to, co kocham, by w końcu być kochanymNiosę te słowa, mam tego pełne wazyCiągła samokontrola, prawdy nie bój się, nie parzyWypisane na twarzy wartości pełne wiaryUczucia jakich nigdy naprawdę nie poznamy„Przestań uciekać!”, tak mówię sam do siebieBo jak nie swego, to czego ja mam być, kurwa, pewien?Zmieniły się czasy, zmieniło się sporo ludziWłącznie ze mną, nie mam zamiaru się o to kłócićNie słuchaj mnie jeśli po prostu mnie, mordo, nie lubiszNie o to chodzi? A jak chodzi, nie zawracaj dupy[Refren: Fabijański & Młody Jimm]Na pustej plaży, obok tylko mowa ptakówAutobiografik pisze życie na tym trackuNiech to trafi nawet do kilkunastuRobię to dla nich, życz mi pomyślnych wiatrówNa pustej plaży, obok tylko mowa ptakówAutobiografik pisze życie na tym trackuNiech to trafi nawet do kilkunastuRobię to dla nich, życz mi pomyślnych wiatrów[Outro: Fabijański & Młody Jimm]Pisze życie na tym trackuNiech to trafi nawet do kilkunastuŻycz mi pomyślnych wiatrów
„Jestem Dyrektorką ds. …. Nieważne, ważne, że robię to dobrze. Od lat. To nie jest tylko moje zdanie. Zarząd mnie docenia, pracownicy lubią i przychodzą jak do wyroczni, ze wszystkim.Zdziwiłem się wielce,Bo też obok leżałJakiś list w przeszyła głowęMyśl, jak ostrze noży:„Czy też mi wypadaTaki list otworzyć ?”.Może on i nie jestDo niczego zdatny,A może to cennyTajny list prywatny ?Ale coraz większaZżera mnie ciekawość,Myślę: „Nie zaszkodziPójść sobie na całość”.Żeby jednak listuPoznać treść nieznaną,Muszę najpierw rozbićTę butelkę nie takie proste,Dorośli i dzieci,Przecież wtedy mógłbymPlażę szkłem się narazićWszyscy moi drodzy,Gdyby mnie pod lupęWzięli jednak Takim zagrożeniem,Rozbiłem butelkęPrzygodnym list łapczywieI co widzę w treści ?Jakieś hieroglifyKartka kryje w hieroglifyFruną prosto w górę,Tworząc sześciokątną,Czerwonawą niej się wprost wyłaniaPostać Alladyna,Który zagniewanyTaki tekst zaczyna:„Tu sobie drzemałemOd dwunastu wieków,A tyś mnie obudził,Przeklęty się do mnie zbliża,Chcąc zacząć duszenie,Lecz nagle kres miałoSenne me marzenia,Nich morał z tej bajkiW gronie będzie przysłów:Nie czytajmy lepiejŻadnych cudzych listów.
[Zwrotka 1: 2na] Piszę list, wyciskacz łez, już mnie trochę znasz Vis-a-vis, na karku łeb, mów mi Walter White Kosztem strat, rzucam się w pogoń za szkłem Mi nie chodzi o to, żeby twarz, wrzucali bogom na net, czaisz? Te wersy są jak statek w butelce Sam bierz sprawy w ręce, one, oni, zwykły ja Dokładnie papier, dopatrz się znaczeń Do ram nie trafię nie ten dwa N A Kiedy ich szufladkują na szczycie za czek Ja wyciągam z nich tekst, życie a fejm Z liter chcę mieć więcej, nie jadę po prostej Pnę się w górę, pick-up, monster truck W wordzie znak za znakiem czarno na białym wychodzi na dobre It's time looking for Wally, it's time Kończę jak Amy, jestem legendą tak jak wielu z nas Niedostępny dla reszty, JayZ, Holy Grail [Zwrotka 2: Kato] Widziałem anioły jak spały po flaszce Widziałem jak dłonie się trzęsły z ich braku Ci najgłośniejsi padali na start Ci zawstydzeni wynieśli to z domu Strach piętnastolatka, kiedy kompan leżał sztywny I smutek rodziców gdy syna przyniosłem Bo kiedy się napił olali go wszyscy Słowa zamknięte w butelkach po wódce Wszyscy nosimy te listy w butelkach Progi się chwieją jak burta na łódce Statek pijany, Malkovich gra spektakl Nosy czerwone, czerwone latarnie Morze czerwone od krwi własnych matek Które choć dziury łatały na łajbie Starały się zawsze by przetrwać w tym szkwale Kurwa, nie wiem czy umiem zrozumieć naprawdę Boję się spojrzeć do swojej butelki, bo nie wiem co znajdę Widziałem jak związki padały po alko Widziałem jak alko rodziło te związki Widziałem jak ludzie starali się odbić A wódka im była jak kula u nogi Epoka[?] lustra, głupi frustrat i gabinet psychologa Pieprzyć świat, w dupie co masz, biegnąc wstecz na hipodromach Zamknąłem butelkę i nie wrócę już nigdy Choć w środku butelki unoszą się listy Adresat nieznany, nadawcą są myśli Jebani poeci - alkoholicy [Zwrotka 3: Ikar] Pierwszy wers od dawna, pierwszy na który mam odwagę Kilometry znaczeń, rozwijam falę, biję w czasie wydm Nie chcę żadnej pomocy (już) Od dawna wiem, że życie prosić to czas obrócony w tusz I jak kurz, który osiadł na uczuciach wyższych Jak dług spłacisz za zadań ból ulicy Nie czuję żalu gdy mijam wasze twarze (jedźmy) Wstyd? Wypełniam pustkę #RedLabel Nie płaczę, łza pole widzenia zmienia w łaskę naprawdę Rap w żyłach mam nawet kiedy tekst truje papier Za nami sztormy sny, list ciągle płynie Tak jakby treść niosła ponad ludzką siłę Ostatni wariant - powiedzieć wszystko i zniknąć Ostatni wariant - z nadzieją patrzę w przyszłość Wizja podziemia, niepewna się wdziera w serca Jestem operą dalej, nadal szukam szczęścia w butelkach
List w butelce Report this post Andrzej Zińczuk Andrzej Zińczuk Rebel Published Apr 5, 2019 + Follow Z opublikowaniem tego posta nosiłem się od pewnego czasu. W ciągu ostatnich dni zdarzyło List w butelce Lyrics[Zwrotka 1]Rozdarty na części dryfuję po nieznanych wodach (nieznanych wodach)Wciąż nie wiem, czy w życiu obrałem ten właściwy kurs (nie, nie, nie)Od życia chcę więcej niż tylko tych domów ze złota (domów ze złota)Nie nakarmią mnie niczym, gdy poczuję głódOpuszczam cię znów, zapytaj życie o powódI żadna z mych dróg nie prowadzi do domuMam pewność, że czekasz i nie dajesz odczućSamotność to męka, ty nie tracisz koloru (nie tracisz koloru)Moje barwy to czarny, od zawsze z nimi w ponurej parze (w ponurej parze)Życie każe być twardym i sprawnie farbuje palety po czasieI tylko myśli o tobie malują mi w głowie w kolorze pejzażeJa odliczam już chwile aż głębokie wody zamienię na basen[Refren]Setki kilometrów od ciebie, i znówJak list w butelce szukam lądu, i jużSam nie wiem gdzie mnie prąd poniesieDziś wiem, jak tlenu potrzebuję cięSetki kilometrów od ciebie, i znówJak list w butelce szukam lądu, i jużSam nie wiem gdzie mnie prąd poniesieDziś wiem, jak tlenu potrzebuję cię[Zwrotka 2]Lecę wyżej, niż mogą zobaczyć oniW niebie robię nam azyl na miękkim puchuChcę być po to, by twoje lęki ukoićBy nie było już nigdy słabego punktuI choć mija czas, to ja nie czuję zimyKiedy chcemy, to umiemy siebie zranić jak GlockNasza miłość często to labiryntWyjście jest proste, nie chcemy widzieć goKiedy coś się dzieje - jestem z tobą, kiedy mocniej wieje - ja jestem z tobąHajs się nie liczy - jestem z tobą, tylko przy tobie jestem sobąNie Supreme czy Palace, ja gadam do rzeczyNie Gucci czy Prada - tym ran nie wyleczyszWiem, że w głębi pada, choć widzę uśmiechyBo znam cię tak dobrze jak głos naszych dzieciSzczęście na pół, chociaż dałbym ci całość (dałbym ci całość)Troski na pół, chociaż zabrałbym całośćNie czuję zmęczenia, gdy wracam do domu, uskrzydla tęsknota jak RedbullW hotelach jak w celi samotność po zmroku, przy tobie na spokój mam milion patentów[Refren]Setki kilometrów od ciebie, i znówJak list w butelce szukam lądu, i jużSam nie wiem gdzie mnie prąd poniesieDziś wiem, jak tlenu potrzebuję cięSetki kilometrów od ciebie, i znówJak list w butelce szukam lądu, i jużSam nie wiem gdzie mnie prąd poniesieDziś wiem, jak tlenu potrzebuję cię[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Listen to unlimited streaming or download Listy w butelce by Filipek in Hi-Res quality on Qobuz. Subscriptions from $10.83/month.Informacje na temat obrony Ukrainy możesz śledzić całą dobę w naszej RELACJI NA ŻYWO Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu. Jeśli nie chcesz przegapić żadnych istotnych wiadomości — zapisz się na nasz newsletter Tajemniczy list odnalazł Fin, Rikhard Hilska. Mężczyzna był tego dnia na wakacjach ze swoją żoną, Katariiną Telenius. Para wybrała się na rejs łodzią w stronę niewielkiej wyspy Bysket, na której często bywają. Kiedy zeszli na ląd, między dwoma skałami zauważyli plastikową butelkę z rulonem papieru w środku — relacjonuje fiński portal Tajemniczy list w butelce. "Obudźcie się, ludzie" Na butelce znajdował się tekst napisany cyrylicą. Część tekstu była zapisana w języku angielskim. Widniał na niej napis "Stop War Putin Killer" (ang. Stop wojnie, Putin morderca) oraz data — 31 marca 2022 r. Nadawca narysował na butelce także pacyfkę, znak pokoju. Przeczytaj też: Ławrow zbojkotowany na szczycie G20. Zerwali z tradycją Wewnątrz butelki znajdował się list napisany po rosyjsku. Wiadomość zawiera antywojenne przesłanie. Jej autor pisze, że Ukraińcy "wygrali już wojnę, nawet jeśli zginą". Parę słów poświęcił też prezydentowi Rosji. "Suka Putin wysłała młodych żołnierzy na rzeź pod znakiem diabła" — czytamy. W liście znalazła się też wzmianka o Aleksandrze Łukaszence i Ramzanie Kadyrowie. Autor listu nazywa prezydenta Białorusi "wspólnikiem Putina", a przywódcę Czeczenii — "hieną nie do zatrzymania". Wiadomość kończy się apelem do Rosjan: "Obudźcie się, ludzie, jesteście zabijani!!!!" Nie jest jasne, kto wrzucił butelkę do morza i skąd została ona wysłana w świat. Serwis Onetu w języku ukraińskim Jak doszło do ataku na Ukrainę. Od Pomarańczowej Rewolucji do Donbasu i Krymu Źródło: Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
Check out List w butelce by Jet Pack on Amazon Music. Stream ad-free or purchase CD's and MP3s now on Amazon.com.Na wyspie znużony Przez Boga straconyJa Tobie list wysłałemCzy ten pergamin w butelceTrafi wreszcie w powołane ręce?Bo nigdy spokojnie nie melodii związane były nasze ustaJa słowa wylałem a kartka wciąż pustaDlaczegoż to w życiu szczęścia nie zaznałem? Do Ciebie, o Stwórco zanoszę me żaleBo z Ciebie ja stworzeniem cierpiącym jestem staleJa pragnę w jej warkoczach W jej błękitnych oczachUtopić się niedbaleWspinaczka za trudnaZbyt wysoka góraMiłość to rzecz żmudna Sina w sercu chmura... Oceń wiersz Komentarze Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować. Podmiot odwołuje się do symboliki wyspy – opuszczenia, osamotnienia. Wiersz jest apostrofą do Boga i do kobiety, zapewne bardzo bliskiej podmiotowi. Zanosi on skargę do Boga, gdyż ten uczynił go istotą cierpiącą. Bohater pragnie beztrosko oddać się ukochanej, aczkolwiek spotyka go jedynie żal i samotność. Zwraca uwagę, że nigdy tak naprawdę nie zaznał spokoju. List wysłany w butelce jest symbolem całego życia podmiotu, jego uczuć i pragnień. Chciałby je ofiarować kobiecie, którą kocha, lecz nie jest pewien, czy ona to przyjmie. Nie może zrozumieć, dlaczego człowiek nie zaznaje w swym życiu szczęścia. Opowiada o niezwykłej bliskości, jaka go łączy z ukochaną, charakteryzuje częściowo jej wygląd. Miłość porównuje do wspinaczki na bardzo wysoką górę. Okazuje się to zadanie zbyt trudne dla niego. Oczekiwał na szczęście i radość, a po wielkich trudach jedyne, czego się doczekał, to ból i żałość. Czuje tęsknotę za swoją ukochaną, lecz jednocześnie ma pretensje do Boga, który doprowadził go do takiego stanu. Motyw oskarżenia Boga często się powtarza w twórczości tego autora (np. wiersz „Architekt Chaosu”). Jest to jego najbardziej ekspresjonistyczny okres twórczości, choć ten utwór nawiązuje do okresu, w którym powstawały bardziej neoromantyczne wiersze, charakteryzujące się nostalgią i nacechowane wieloma opisami i apostrofami do kobiet. Nie widać natomiast nawiązań do burzliwej, często przepełnionej symbolami, awangardowej części twórczości poety. Autor: Rathma Dodany: 21:02 Bardzo ciekawe. Autor: Rathma Dodany: 15:44 Tak, bardzo żmudna :)5 Autor: mondo1 Dodany: 14:00 Ciekawy. 5"(...) bardzo łatwo jest stracić wszystko, co uważało się za dane na zawsze." Autor: Adelajda Dodany: 09:34 Od zawsze z nimi w ponurej parze Życie każe być twardym I sprawnie farbuje palety po czasie I tylko myśli o tobie Malują mi w głowie w kolorze pejzaże Ja odliczam już chwile, aż głębokie wody zamienię na basen Setki kilometrów od ciebie I znów jak list w butelce szukam lądu I już sam nie wiem gdzie mnie prąd poniesie [Intro] Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje [Zwrotka 1] Miałem w tamtym roku falstart, mówili mi, że się zaćpam Zarobiłem tyle siana, nagle w ciągu paru miechów, że się poczułem jak hustler Poznałem tabun modelek, które były mi gotowe wejść od tak do wyra Ale jakbym miał ułożyć z nimi życie, no to równie dobrze mógłbym wziąć sobie tu ze sklepu manekina W głośnikach Love Story, krzyczę co mnie boli i piję Jagiela Czuję, że sam już się zabijam, kurwa, a oni wciąż patrzą na wyświetlenia Słuchałem rad nowych kolegów, zamiast posłuchać swego przyjaciela Widzę raperów, których szanowałem, patrzących przez pryzmat grubego portfela Mam odciski na plecach, bo klepał co drugi ziomal I mam odciski na palcach, bo się podnosiłem z kolan To brzmi trochę generycznie, jak raper co mówi, teraz ma, a nie miał Ale jak zobaczysz, skąd tu przyszedłem, wiesz, że to nie spowiedź one hit wondera (prra) [Refren] Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment [Zwrotka 2] Jak miałem 15 lat, obiecałem sobie, że będę rapował co do ćwiary Nie wyobrażałem sobie, że rap kiedyś będzie tutaj moimi perspektywami (prra) Droga gorzko-słodka, przez Milicz do Spodka, (?) Tych prób jak zamotka, rozterek jak dzieciak, czy to jeszcze potrwa, czy to szóstka w totka Moi koledzy jak ja, są gotowi rzucić wszystko, w drodze po marzenie Nienawidzę kuluarów, gdzie pieniądz jest w cenie, bo ja go nie cenię Pracowałem tyle lat, na etat, jak peta traktowali coache Żeby zrozumieć, że w życiu, sukces ci przychodzi, kiedy to rozegrasz mądrze Jak masz dobre serce, to cieszę się, że mój numer wita głośnik O uczuciach zawsze mówię w sposób prosty, bo ludzie są prości i ja jestem prosty Mam w szafie kupione po premierze płyty, może ze dwa ciuchy z logiem Lacosty Chodzę na siłkę, gdy się zapominam w nich, bo to nie żadna jest metka wartości (prra) [Refren] Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment Jak listy w butelce, moje tracki więcej nie trafią już do niej Mam w swoim życiu delikatne dłonie, za rękę idziemy przez życie po swoje Każdego Wertera kiedyś czekał koniec, każdego rapera musi melanż ponieść Każdego kariera to sny o koronie, a ja chciałem tylko tu szczęścia przez moment Testo e traduzione della canzone 2na - List w Butelce. Tutti; Originale; Traduzione [Zwrotka 1: 2na] [Verse 1: 2na] Piszę list, wyciskacz łez, już mnie trochę znasz Scrivo una lettera, strappalacrime, già mi si conosce un po ' Vis-a-vis, na karku łeb, mów mi Walter White Vis-à-vis, testa collo, mi chiamano Walter White Home Książki Literatura obyczajowa, romans List w butelce Klasyczna opowieść miłosna, sfilmowana z Kevinem Costnerem, Robin Wright i Paulem Newmanem w rolach głównych. Wyrzucona za burtę butelka, zdana na łaskę losu, mogła trafić w najodleglejszy zakątek świata. Zamiast tego, po niecałym miesiącu podróży, wypłynęła na plażę nad zatoką Cape Cod, gdzie znalazła ją Theresa Osborne. W środku był list miłosny zaczynający się od słów: Moja najdroższa Catherine, tęsknię za Tobą, ukochana, tak jak zawsze, ale dzisiaj było mi bardzo ciężko, bo ocean śpiewał o naszym wspólnym życiu. Zaintrygowana i przejęta do głębi historią pary kochanków, Theresa rozpoczyna poszukiwania człowieka, który potrafił tak mocno i wiernie kochać. Kim jest mężczyzna? Czy uda jej się go odnaleźć? Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,3 / 10 7924 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści .